Poszłech se po kompot do mej piwnicy, chatę zamknąłżech na dwa zamki. Kilka pięter w dół żech dosyć szybko zlozł, kompot z dołu wziął, do góry wlozł. Pod drzwiami staję, słyszę jakby ktoś tam muzę groł, no ale skąd on by się tam wziął ? Otwieram drzwi, wchodzę i prawie żech się tam zesroł, czegoś takiego żech jeszcze nie widzioł.
Ktoś mi tam wlazł, nie wiem jak, myślołech że trafi mnie szlag. Chłop siedzi se tam, skądś go znam, e, Halama se tu wali rum, Halama se tu wali rum, Halama se, Halama se, Halama se, Halama se tu wali rum. Rum-rum-rum-rum, se wali rum-rum-rum-rum. Halama se tu wali rum. Rum-rum-rum-rum. Se wali rum-rum-rum-rum.
Pytom go - do chuja, skąd żeś się tu wziął? Przeca żeś tu wcześnij nie siedzioł. On tylko przez ramię na mnie się spojrzoł, i kolejną szklonkę rumu se naloł. No to mu mówię grzecznie: weź Pan kurwa, proszę wyjdź ! Bo Cię zaroz kopnę w rzić. A on se dalej siedzi tak jak gdyby nigdy nic, i nie przestaje rumu pić. Nagle on wstoł, pyto: co ? Zostaję bo mi tu ciepło. Szklankę mi doł, rum naloł I dalej se tu wali rum, Halama se tu wali rum, Halama se tu wali rum, Halama se, Halama se, Halama se, Halama se tu wali rum. Rum-rum-rum-rum, se wali rum-rum-rum-rum. Halama se tu wali rum. Rum-rum-rum-rum. Se wali rum-rum-rum-rum.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.