Na gramofonie płyta się kręci Jak rwący potok spiralnych gęsi Ja trzymam mikrofon, do niego nawijam Jestem spokojny, nie boli mnie szyja Kręci się w kółko płyta z loopami Track się nie kończy, słyszycie to sami Gadam pierdoły, coś tu rymuję Zaraz wam trochę tu poskreczuję O tak, tu poskreczuję
I jedziemy dalej
To nie jest koniec mojego rapu Myślałem o czymś na podobę rapu Ja jednak wolę te gramofony Bo przy nich wcale nie jestem zmęczony Płyta się kręci, lecą z niej bity A najlepsze bity są z czarnej płyty Zaraz se znowu coś poskreczuję A potem kogoś se nominujęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.