Chcę więcej, więcej niż mi potrzeba Tego dotyczy cała moja bieda, że Choćbym chciał, choćbym chciał już zakończyć Powiedzieć stop, pragnienia wyłączyć, To zatrzymać się już nie potrafię Póki to, póki co? Póki moja głowa bardzo chce produkować potrzeby Niby bez potrzeby, czy większej konieczności, Lecz z drugiej strony patrząc, Czy jest w tym coś złego, Że człowiek szuka czegoś ponadstandardowego, Ponad to co tu widzi, co go otacza, Nawet ponad to co się opłaca Bo, który z dwóch jest większym wiarołomcą Bo, który z dwóch jest sam dla siebie kłamcą, Czy ten co mówi więcej, więcej chcę, A może właśnie ten, co godzi się z tym co jest
Bo czego można więcej chcieć niż mieć, Więcej chcieć, więcej mieć Bo wiedzieć czego więcej mieć, niż chcieć Więcej mieć, więcej chcieć
Chcę więcej, więcej niż mi potrzeba Tego dotyczy cała moja bieda, że To wszytko racjonalnie przez nas wybrane Czy nie jest tak przypadkiem dobrze wysterowane Bo ile nas jest w nas, a ile cudzych myśli Realizacji naszych planów, wyborów, decyzji, I jakie tak naprawdę ma to znaczenie, W kontekście tego co daje nam zadowolenie Bo dla tych wszystkich co nie pojęli sensu treści Postaram się to zgrabnie zebrać, określić Zebrać w ogarnięciu proste cztery zdania Bez filozoficznego zamieszania Bo ani więcej, więcej, więcej Ani chcę, chcesz, chcecie, chcemy Nie jest taki istotne jak bardziej Określenie tego, czego tak naprawdę pragniemy
Bo czego można więcej chcieć niż mieć, Więcej chcieć, więcej mieć Bo wiedzieć czego więcej mieć, niż chcieć Więcej mieć, więcej chcieć
Więcej, więcej, więcej... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|