Czyczyszsz, czyczyszsz na 800 fala, bo dorzuciłem do tej waszej jeszcze 23,
Czyczyszsz, czyczyszsz, witam Ziompli, elo i witam dobre Mordki,
Ja tu tylko na chwilę, to chyba coś jak odwet,
To jak zakłócenia fali, to jak moja nowa szaro popielata warstwa,
Lecą w górę łapy dla mojego św. pamięć ziomka, piątek 16stego, wciąż pamiętam cię tu Mordka,
Simon dla ciebie też wysoka piątka, nim skończysz to tu czytać, to serwer też to już przywita,
Takie krótkie przebudzenie, gdzieś na chwilę znów mój opuszek z szybą ekranu się spotyka,
Non-stop raper, no i dalej pisarz, nie gangster, a bardziej hooligans, przez to chyba wśród gangsterów tu nie dygam,
Wśród artystów, ciągi liter nadal klepie szczerze, bez kopii, taki transfer w rh plus zerze,
Wśród tej całej słodko gorzkiej gry, znów garstkę piachu biorę, czekaj jeszcze trochę go posole,
Mógłbym sypnąć znowu prosto w oczy nim, lecz nie potrzebne łzy, a sole mineralne dla tej całej poprap gry,
Głową zawsze bujam do dobrego bita, fizycznie buja się też ręka, noga, tak chemia do hip hopa,
Ze Stanów to jedyne co tu mam to z poprzedniego wersu stan, odkąd za małolata usłyszałem pierwszy rap,
Nadal myślę o tym czy to talent, czy upośledzenie, a może to dar, dobrze że wciąż pasja i że wciąż mój ukochany fart,
Choćbym mógł robić ten komercjny poprap, to jakoś nadal kładę na to kiełbe, priorytety wciąż tu najważniejsze,
Dalej stojąc gdzieś przy tych mostach, patrzę jak za chwilę spalą je M142 HIMARSY, no i dobrze się tu na to patrzy,
Niech płoną słodko gorzkie pakty, a to nie żadna bajka, to prosto z Serca Rapu szesnastka,

Łap ziomek trochę tego mego dobrego rap wsparcia,
Uważaj ziomek bo to potrafi walnąć jak elektryczna trakcja,
Łap ziomek trochę tego mego dobrego rap wsparcia,
Uważaj ziomek bo to potrafi walnąć jak elektryczna trakcja ...

---

Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.