Ej ty Na razie chodzę na palcach Ale nadejdzie ten dzień gdy Zakołyszemy jak salsa Zobaczysz pójdzie Ci w pięty Mówią że nie kumam tańca Wyznawcy nowych estetyk Czekaj odwróci się karta Jeszcze zapłoną parkiety
Mówili mi ludzie z miasta Że wyszły z mody dubstepy Byłem na długich wakacjach Kiedy zmieniały się trendy Dziś wiem jak się klaszcze na dwa Wierz mi, nie jestem cofnięty Mam w sobie ogień i basta Jeszcze zapłoną parkiety
Ej ty Oplotę Cię wokół palca Mam kciuki pełne roboty I w rękach pali się snapchat I wszystko działa na dotyk Ćwiczymy kroki na apkach Wciskamy puder na profil Z głowami w szklanych pułapkach Sobie pisani to my
Chcę Cię rozpalić jak deskę żelazko I pchnę Cię ze skały jak comme de huasko I wykładam karty na stół Mam Cię na pasku zadań ups Dozwolone na osi czasu
Mówili mi ludzie z miasta Że wyszły z mody dubstepy Byłem na długich wakacjach Kiedy zmieniały się trendy Dziś wiem jak się klaszcze na dwa Wierz mi, nie jestem cofnięty Mam w sobie ogień i basta Jeszcze zapłoną parkiety
Lol, lol dobrze wchodzi mi scroll 500+ mam do lansu Lol, lol wypisz wymaluj troll I nie pieszczę się w tańcu
Świat w regresie a my na insta, na fejsie Jak węgle gęstej gimbaza Na nas country jazz nie pada joł
Lol, lol dobrze wchodzi mi scroll I nie pieszczę się w tańcu W tańcu Jeszcze zapłoną parkiety W tańcu Jeszcze zapłoną parkietyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.