Choćby drogi rozlazły się nam jak kotu łapy Ciągle cwane gapy w nas Ciągle cwane w nas gapy
Choćby drogi rozeszły się nam na strony cztery Będzie tak jak chcemy my Będzie tak jak my chcemy
Ciężki rap ale lekki podkład Między nami krach i fiasko Bólu nie zaoram tak o Ja nie aktor ani traktor
Ciężki rap ale lekki podkład Gramy rolę byle żarło Gdy atrybut wypada z rąk Stańmy oko w oko z prawdą
Tobie Romeo ja po grób już Wiem Julio nie ubywa nam lat no cóż U stóp innego rodzaju balkon tuż-tuż Nam tylko serenadę mą gram co rusz
W oddali już tylko swąd spalin My na fali do granic Niech gumę pali w zaparte los
Dość żali, my nie losu ofiary Byle nam nie brakło pary Znów pod nami się zarwie most
Choćby drogi rozlazły się nam jak kotu łapy Ciągle cwane gapy w nas Ciągle cwane w nas gapy
Choćby drogi rozeszły się nam na strony cztery Będzie tak jak chcemy my Będzie tak jak my chcemy
Ciężki rap ale lekki podkład Lejąc oliwę do ognia Wiem że nawala termostat I po chwili pali rozpacz
Ciężki rap ale lekki podkład Widoki przesłania rozpad I oboje tkwimy w kropkach Raz dwa kropki łączmy w obraz
Enty raz ciężki rap nad wyraz i mimo lekkich fraz Tylko wielkiej wagi gramy tematami By na chwiejnej szali idąc Między bajki trafić Ty i ja
Tobie Romeo ja po grób już Wiem Julio nie ubywa nam lat no cóż U stóp innego rodzaju balkon tuż-tuż Nam tylko serenadę mą gram co rusz
W oddali już tylko swąd spalin My na fali do granic Niech gumę pali w zaparte los
Dość żali, my nie losu ofiary Byle nam nie brakło pary Znów pod nami się zarwie most
W oddali już tylko swąd spalin My na fali do granic Niech gumę pali w zaparte losTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.