W geście pokory wszystkie swe rany rozdarłeś i posypałeś solą, Widząc odbicie swe, patrzysz za siebie w maraźmie swoim się odnajdujesz
I gnijesz.
Gnij truchło giń
Obdarty ze skóry, nagi do kości, dowieźć swej wagi tak nie potrafisz Po trochu skracasz sobie dystansu Skóry zgnity płat, coś odpadło
Ty gnijesz
Kamień z ręki, kamień z serca...
Serce z kamienia Dusza z ramienia
Worek, z mięsem i kośćmi, obszyty skórą W środku gówno!
Śpij... Śpij, gaśnij.
Kamień z ręki, kamień z serca, serce z kamienia, dusza z ramienia, Kamień z ręki, kamień z serca, serce z kamienia, dusza z ramienia, Kamień z ręki, kamień z serca, serce z kamienia, dusza z ramienia, Kamień z ręki, kamień z serca, serce z kamienia, dusza--
I tak, powoli krocząc, pokracząc łamiąc nogi, na prostej drodze W trwodze - przebywając... rozrywając ścięgna...
W trwogę
Dzień, w którym otworzyłeś oczy przecierając je z obrzydzenia Sień, którą musisz przekroczyć Jedyna droga, krzyż na głowę--
Gnijesz
Gniję.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.