Było marzeń wiele Kwitły białe bzy Dziś nas dzieli tyle Łączą żal i łzy
Nieraz chciałbym prawdzie Gwałtem zadać kłam Nic mnie nie ucieszy Ciągle jestem sam
I choć chciałbym z tobą mówić Z tobą być Wolno mi się łudzić Mogę marzyć, śnić
Gdybyś miała telefon, maleńka Jak inne, ja wiem Mógłbym z tobą rozmawiać, maleńka I nocą i dniem
I mówić czułe słowa Jak kiedyś, w dawne dni Ale nie masz i właśnie dlatego Tak smutno jest mi
Tak to się zaczęło Zwykła listu treść Dziewczę się przejęło Łez nie mogła znieść
Pali się wprost do mnie Pada u mych stóp Dzisiaj zapowiedzi A pojutrze ślub
Teraz ona gada Gada nocą, dniem Tylko ja o jednym Stale marzyć śmiem
Gdybyś miała telefon, maleńka Jak inne, ja wiem Mówić wtedy byś mogła, maleńka I nocą, i dniem
Nie śmiałbym ci przeszkadzać Gdy zechcesz zdradzać mnie Będę musiał założyć telefon Bo ja też żyć chcę Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|