Przez noc Czasem coś w sercu zbudzi się Czasem coś w sercu trudzi się Ni to łzy, ni to śmiech
Przez noc Jakby w parku wiosenny deszcz Nagle w sercu bezcenny dreszcz Ni to strach, ni to grzech
Zawirowało dokoła wszystko Świat jest daleko, a noc jest blisko
To ta pierwsza miłość Tak się poczyna To ta pierwsza miłość To ta jedyna
Wierszem się odzywa Muzyką łka To jest już ta prawdziwa Trudna, cudna, zła
To ta głupia miłość To ta uparta Ta najboleśniejsza Najwięcej warta
Która trwa najdłużej A kończy się Albo bardzo dobrze, albo bardzo dobrze Albo bardzo źle
I wtem Czemu serce zabiło tak Krzyknął w mroku zbudzony ptak Cały świat wstrzymał wdech
I wtem Białe wargi rozchylił kwiat Pełz z nich trawie zielony gad Czy to strach? Czy to grzech?
I błysnął księżyc i gwiazda spadła I noc westchnęła i panna zbladła Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|