Nocą samotną, letnią, cichą Nocą od słów miłosnych parną Nocą, gdy gwiazdy błyszczą i migocą Coś w serca wdziera się przemocą Nieznane myśli budzi w nas I płoszy z powiek pierwszy sen
Nie wiesz, jak przyszło, skąd się wzięło Nie wiesz, od czego się zaczęło Nie wiesz, czem ciebie opętało Serce i myśli twe zajęło Jedno wiesz Że nie wiesz czego chcesz
To jest tęsknota Drzemiąca w sercu na dnie Wieczna tęsknota Co duszę w strzępy nam rwie
Świat ciebie woła Gdzieś czeka cię nieznany los To jest tęsknoty Odwieczny głos
Stajesz przy oknie, czekasz godzinami Słuchasz, czy cię ktoś nie wzywa I słuchasz, czy cię ktoś nie woła I słyszysz ciszę dookoła I czujesz w piersi taki ból Jak gdybyś w sercu ostrze miał
Czekasz i patrzysz w gwiazdy godzinami Bo wiesz, że o tej samej porze Ktoś jeszcze gwiazdom się przygląda Ktoś jeszcze spać nie może Jedno wiesz Ktoś inny cierpi też Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|