Wadziu, ubóstwiam Powiedzieć ci nie umiem Pan miał oddać, panie Sztycki Pan nie oddał, panie Sztycki Pan jest zbrodniarz, panie Sztycki Czego pan się drzesz? Kocham, rób ze mną, co chcesz Co? I pan mnie też
Ja, proszę pani? Nie, proszę pani Tak, proszę pani Skąd, proszę pani
Nie nudź pan, dosyć Jak cię mam prosić Panie Sztycki, pan jest cham Rozkosz ci, szczęście dam Halo, no halo, halo, halo ani rusz H A L L O i już
Wandziu, aniele Niech się pan odczepi Gdzie są pieniądze W Ziemiańskiej będzie lepiej
Pan miał oddać, panie Sztycki Mój aniele seraficki Tu nie klub izraelicki, panu klepki brak Sługa, uszanowanie A pana niech szlag Nie, tu lombard, tak
L jak lody, O jak ody M jak mama, B jak brama A jak apteka, R jak Rebeka D jak, wie pan kto - jak Dan D nie T, zrozumiał pan? Lombard nie lampart L O M B A R D Kocham lombard Powieś sięTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.