Nocami chodzisz za mną Szydercza i nieczuła Myśl moją obłąkałaś I w moje sny się wsnułaś
Zaradnym szczęścia cieniem Wyciągam głodne ręce Rozpływasz się w milczeniu Bezsennych godzin męce
Twe słowa na rozstanie Tkwią niby ostrze w ranie A słowa te dyktował Przyziemny, lichy gniew
Nie wróci noc czerwcowa Ros pełna, pełna łez Ostatnia ta rozmowa To koniec, to kres
Myślałem, że miłujesz Myślałem, że coś czujesz Przez tyle lat wierzyłem Że kimś dla ciebie byłem
Lecz zawiał wiatr przestrzeni Co ma złowrogą siłę I serce twe odwrócił I duszę twą odmienił
Twe słowa na rozstanie Tkwią niby ostrze w ranie A słowa te dyktował Przyziemny, lichy gniew
Nie wróci noc czerwcowa Ros pełna, pełna łez Ostatnia ta rozmowa To koniec, to kresTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.