Pamiętasz noc ciemną Tę długą noc ze mną I rozkosz tę senną Niezapomniane słowa
Te słowa brzmią echem Dziś mówisz ze śmiechem Że wierność jest grzechem A miłość - żart
Nie będziesz ze mnie dłużej drwić Bo dziś bez ciebie żyć Znów potrafię
Dziś widzę, że ty kłamiesz Więc mi życia nie złamiesz Mam dosyć już złud
To jest przecież zwykła rzecz Więc wolę odejść precz Po co słowa
Lecz czasem się znów nudzisz I tak z nudów mnie łudzisz Że kochasz mnie znów
Z mem sercem bawić się chcesz I patrzysz czule, bo wiesz Że jeszcze kocham cię też I pragnę cię
Bawić się tak, to bardzo źle
Nie będziesz ze mnie dłużej drwić Porwałaś sama nić Co nas wiąże
Więc po co chcesz czar zburzyć Już nie chcę się łudzić Gdy przyszedł kres
I czasem znów wierzę Że mówisz tak szczerze I czegoś się cieszę Choć wiem, że to złudzenie
I szepcę ci w smutku Że życie trwa krótko I czekam bez skutku Że powiesz: tak
A wtedy możesz ze mnie drwić Bo dziś dla ciebie żyć Znów potrafię
I jeśli mi dziś kłamiesz I znów życie mi łamiesz Nie zniszczy mych złud
To jest przecież zwykła rzecz Dziś mógłbym odejść precz Po co słowa
Lecz, chociaż cię to nudzi Ja chcę się dziś łudzić Że kochasz mnie znów
Więc baw się sercem, gdy chcesz A z sercem duszę mą bierz I trochę kochaj mnie też Tak pragnę cię
Ciężko mi żyć i tak mi źle
Więc możesz ze mnie teraz drwić Nas łączy jakaś nić Może miłość
Swe serce chcę znów zgubić Chce czuć się, znów łudzić Że to nie kres Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|