Raz murzynek mały, Jim Na spacerek idąc lasem W dżunglę wszedł w kierunku złym A zapada noc tymczasem
Boże mój, Murzynek, patrz Tam idź dalej, naprzód, marsz Tam, w gęstwinie, dobre słonie chętnie przyjmą cię
Idzie wielki, gruby słoń I podaje Jimowi dłoń I na trąbie: tratata Jak na saksofonie mu melodię ślicznie gra
Wtem ryk zabrzmiał pośród drzew Dudni ziemia, o, mój Boże Przed Murzynkiem stoi lew Szczerzy kły, otwiera roże I klnie brzydko, u psia krew, Dam nauczkę wam za śpiew
A poza tym mam apetyt właśnie na czarnego Jima dziś
Mruczy sobie: ham, ham, ham Jima, zakąskę, na wieczór mam Ot, masz za muzykę tram Do re mi fa sol la si do Ja ci zaraz dam
Myśli słoń, ma duży łeb Trza ratunek dać Jimowi Więc, czem prędzej, biegnie w step I zwołuje sejm słoniowy
Hej, rodacy, sejm i rząd Wzywam was na front, na front Lew zamierza mego przyjaciela Jima Dzisiaj zjeść
Mknie sto słoni, dum, dum, dum Szwadron ciężkiej kawalerii Aż się zbiega zwierząt tłum Hen, z najdalszych lasów, prerii
A małpeczki, łałałałałałała Słonie, kto napadnie lwa A wszystkiemu winien jakiś taki mały Czarny, z Zanzibaru Jim
Lew nasrożył się, jak kot Słonie robią w prawo zwrot I prezentuj trąbo-broń Od prawego, rozwiniętym szykiem Pędzą doń
Jeden słoń go łapą w nos Drugi cicho w wodę Trzeci, z boku, trąbi w głos I, bęc, trąbą go pod brodę
Czwarty słoń mu raz, knockout Aż lew ryczy: co za gwałt I Murzynek Jim się śmieje, klaszcze w dłonie Brawo, bis
Tak puszczony w trąbę lew Zwiał, podobno, gdzie pieprz rośnie I zwycięski słoni śpiew Brzmiał donośnie i radośnie
A Murzynka słonie dwa Wnet na trąbach, lalala Do snu, luli, kołysały całą prawie NocTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.