Kto mnie ujrzy, każdy czegoś chce ode mnie Każdy mnie o względy błaga, lecz na daremnie Mówię zostaw mnie w spokoju, pan, bo się boję Mogę chyba usta, jeśli chcesz, dać ci moje
Lecz dla niego świeżość moich ust to za mało Taki chciałby, żebym dała to, co zostało Łatwo to powiedzieć komu dać, lecz cóż zrobię Resztę komuś już oddałam, cóż więc dam tobie?
O jej!
Czy mu dać, czy nie dać? Każdy chciałby tylko brać Rzecz to nie łatwa, bądź co bądź Dawać, gdy nie ma skąd wziąć
Czy mu dać, czy nie dać? Trzeba dawać, na co stać Bo nie da najpiękniejsza z dam Więcej, niż ma, pan zrozum sam/zrozum pan
Już uciekła gotóweczka gdzieś, któż ją złapie? Już nam przez dziurawy dach na łeb wszystkim kapie Smutno byłoby nam wszystkim, jak w katakumbie Gdybyśmy osłody nie znaleźli dziś w rumbie
Choć mówiono kiedyś nam, że czas będzie byczy Któż podatki i dodatki dziś wszystko zliczy? Plagi sypią się na głowę nam, gdyby z korca Sekwestrator siedzi tu, a tam znów poborca
O jej!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.