C/Chór Czejanda/Rozszumiały się wierzby płaczące (2. wersja)
Rozszumiały się wierzby płaczące, Rozpłakała się dziewczyna w głos, Od łez oczy podniosła błyszczące Na żołnierski, na twardy życia los. Na żołnierski, na twardy życia los.
Nie ślijcie, wierzby, nam Żalu, co serce rwie, Nie płacz, dziewczyno ma, Bo w partyzantce nie jest źle. Do tańca grają nam Armaty, stenów szczęk, Śmierć kosi niby łan, Lecz my nie wiemy, co to lęk.
Czy to deszcz, czy słoneczna spiekota, Wszędzie słychać miarowy, równy krok. To na bój idzie leśna piechota, Na ustach śpiew, spokojna twarz, wesoły wzrok. Na ustach śpiew, spokojna twarz, wesoły wzrok.
Nie ślijcie, wierzby, nam Żalu, co serce rwie, Nie płacz, dziewczyno ma, Bo w partyzantce nie jest źle. Do tańca grają nam Armaty, stenów szczęk, Śmierć kosi niby łan, Lecz my nie wiemy, co to lęk.
Do tańca grają nam Armaty, stenów szczęk, Śmierć kosi niby łan, Lecz my nie wiemy, co to lęk.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.