Rano startuję z wypchaną torbą listów A razem ze mną pociągów biegnie gwizd Ludziom roznoszę, no po prostu wszystko Radość i smutek zamknięte w biały list
Kilka słów serdecznych W kopercie, z małym znaczkiem Rozchmurzy twoje oczy Radością w nich zapłonie
I jakaś ona o nim Pomyśli z biciem serca I jakiś on, z westchnieniem Powróci myślą do niej
Bo kilka słów z daleka Masz ciągle przed oczami A kiedy noc nadejdzie Przeczytasz je wśród gwiazd
Te słowa są serdecznym Pomostem między wami Posyłam ci swe serce P.S. I słońca blask
Z piętra, na piętro, z ulicy, na ulicę Dzień dobry, właśnie oczekiwany list Wiosna, czy jesień, październik czy tam styczeń Uśmiech przynoszę, otworzyć proszę drzwiTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.