Jest w Warszawie mogiła ciosana w marmurze Jest dumny grób z litego kamienia Tu pogrzebani nigdy nie mogą nam umrzeć Choć bez nazwiska, choć bez imienia
Ginęliśmy na wszystkich frontach
Jest w Warszawie mogiła, tu niejedna z matek Pochyla głowę i szepcze imię Tu leży syn jej, który szedł dalekim światem I wrócił cieniem, ale jest przy niej
Ginęliśmy na wszystkich frontach świata
Jest w Warszawie mogiła, tu laurowe wieńce Proch ze stu pobojowisk zebrany Ach, ucisz, matko bolesna, swe biedne serce Ty, bezimiennych matko, nieznanych
Polegli na polu walki Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |