Ref: Powiedz mi proszę gdzie są me kalosze. Zawsze je noszę kiedy trawę koszę. Gdzie je schowałeś ty złośliwy chamie? Jak ich nie oddasz to poskarżę mamie. 2x
1. Wstaje nowy piękny letni dzień Jest okazja żeby skosić zieleń Ale najpierw musi sucho być Nie może być rosy w trawie Bo wtedy nie da się kosić Z doświadczenia wiem Że tak się dzieje Jak ja koszę mokrą trawę To mój brat się ze mnie śmieje Z mej głupoty i potem mam kłopoty Bo kosiara się zapycha Już nie daje rady zdycha. Kosz zapchany cały załadowany Bardzo ciężko go opróżnić A ja krzyczę „O rany”. Wykosiłem już chyba z trzy ary. Jestem tak bardzo spragniony Mam ochotę na browary Za gorąco jest dziś na koszenie Gdybym tylko miał możliwość Wykąpałbym się w akwenie Lecz nie umiem bez koszenia żyć Ja od zawsze bardzo chciałem ogrodnikiem być
Ref: Powiedz mi proszę...
2. Powiem wam kochani szczerze Że gdy po koszeniu leżę To przechodzą po mnie ciarki Kiedy słyszę dźwięk kosiarki Ma kosiara jest czerwona Taką samą ma Iwona Ale mojej nie dorówna Bo ze stali jest nie z gówna. Hej Wojteczku usiądź na stołeczku Nie dokazuj mój ty drogi Bo zasadzę Ci w pierogi Ma kosiara wykosi pół hektara Może myślisz że jest stara Ale nieźle zapierdala
Nie ogarniam czemu to się dzieje Czemu nie mam kaloszy Czemu kogut dziś nie pieje Oszaleje i zaraz jawnie się tu zleje Wiatr mi wieje prosto w oczy Po czym śpiewać nie mam o czym.
Ref: Powiedz mi proszę...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.