Przechylam kieliszek, choć męczy mnie to z wiekiem Bo dochodzi do mnie, że mogłem być lepszym człowiekiem Pijmy! My? Kto? kurwa już się gubię w tym Otóż jestem sam i czekam, aż mi się urwie film Chce otworzyć okno, lecz dopada mnie przepaść ta Kiedy z za żaluzji wita mnie pieprzony ciężar dnia Nie spałem nic wczoraj i nie zasnę dziś wcale I chyba zaraz z bezsilności trzasnę czymś w ścianę Miałem - jej nie zawieść, ale jej znów jest przykro Bo wypruwa z siebie flaki, żebym mógł mieć wszystko Znów to samo - nie mogę nawet znaleźć pracy a muszę ogarnąć studia, by znów nie zawieźć mamy Ty też, zasługujesz na coś więcej niż masz I boję się, że zrozumiesz, że nie chcesz już nas Chce dać z siebie coś więcej, by wziąć swój los w ręce Żeby, cokolwiek zdążyć zmienić, zanim znów coś spieprzę Popełniam błędy, ale szkoda że wciąż nie widzę I zamiast patrzeć trzeźwo, wlepiam wzrok w kieliszek
Chciałem być z Tobą, mogłem być obok, Niby mam łeb na karku, lecz nie mogę żyć z głową, To spory problem, Ty wolisz alegorię, ich smak pije Abstrakcja, wytrzyj usta o kontekst, chciałem powiedzieć cześć, milknę raptem Cześć jestem Rafał. Cześć wyjdziesz za mnie ? Zacięło ? Słodko-kwaśny lukier, Chciałbym związać się z kimś powiedziałby Supeł, Ja niczym drutem średnio związki łączę, Umiem tylko pieprzyć i to spory problem, Powtarzam się? sorry to samotność jak Myslowitz, Czemu muszę wziąć bit aby się wysłowić ? Rum pod colę wódkę polej, świat to wkurza, Poważność to sposób na zepsucie jutra ? Panie Fischer karmię ciszę tekstem, wiesz? Odbierze pan telefon ? Chciałem powiedzieć 'cześć'.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.