leżałem na łóżku zamkniętymi oczami lecz otwartym umysłem przez serce sterowanym przeszywają mnie rymy krążą jak nad martwym nie opuszczając nawet na chwilę prawdy miałem wybór leżeć w cieple lecz skierowane tej nocy dla was mam ręce (x2)
dla tych tych co śpią pod gwieździstym niebem owiewani chłodem i dla tych wszystkich co śpią smacznie ja czuwam nad wami ciągle myśląc tylko o prawdzie nie jestem raperem nie myśl o mnie kozacznie nie mam łańcucha i nie kiwam głową jak gołąb nie jestem żaden mieszko ja chodak zostaje z wami napierdalam nie przerwanymi rymami mogę tak bez końca młody wiem brak bitu z chęcią za kiwałbyś do clipu ale cóż poradzę ja nie tym sławię się a tym co we mnie tkwi przelewam duszę nie myśli jeśli mnie nie lubisz twoje kiwi ja nic nie poradzę sam sobie wybierasz życiową obsadę patrz na świat oczami jakbyś kierował jego losami nie myśl że nie masz szans a ty sam nie jesteś nic wart błąd powielany z chęcią przez błądzących do życia niechęcią to nie ta droga bracie siostro ty jesteś wszystkim jednością jakie świadectwo dajesz taki świat powstaje zły chujek skończy marnie skrzydlaty anioł popłynie na arce zacznij budować swoją krainę wybierz jaką chcesz mieć rodzinę przekaż dzieciom prawdziwą doktrynę odejdź z uśmiechem na twarzy na polu chwały docenione będą godziny jeśli byłeś szczery prawdziwy jeśli kłamałeś giń przewiń może zaspałeś?
leżałem na łóżku zamkniętymi oczami lecz otwartym umysłem przez serce sterowanym przeszywają mnie rymy krążą jak nad martwym nie opuszczając nawet na chwilę prawdy miałem wybór leżeć w cieple lecz skierowane tej nocy dla was mam ręce (x2) Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|