Stary park szarą mgłą omotany W ciszę swą skarży się Nawet wiatr przypadł gdzieś zadumany Cicho siadł pośród drzew w szarej mgle
Srebrną łzą płacze liść połamany Czemu drży któż to wie Może śni w letni sen zakochany Może tęskni za słońcem jak my.
A z drzew parkowej alei Pożółkły opada już liść Jak symbol wygasłych nadziei Sił zbrakłoby z życiem mógł iść.
Spada liść z sennych drzew zapomniany Jesień już, życia kres Tylko park w cisze tę zasłuchany Cicho stał cały mokry od łez.
A z drzew parkowej alei Pożółkły opada już liść Jak symbol wygasłych nadziei Sił zbrakłoby z życiem mógł iść.
Spada liść z sennych drzew zapomniany Jesień już, życia kres Tylko park w ciszę tę zasłuchany Cicho stał, cały mokry od łez.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.