Ludzie są jako szakale Moralności nie ma wcale Szczęście sprzyja bogatemu A nieszczęście ubogiemu Choćbyś gwałcił, choćbyś grzeszył Choćbyś kogoś nożem przeszył Choćbyś osrał dostojnika Za pieniądze się wymigasz
Chwalcie potęgę pieniądza...
Biedny pójdzie raz na kurwy Już go męczą, głowę urwą Bogacz z burdla do burdelu Idzie w szczęściu i w weselu
Dla biednego kazamaty I policja tęgie baty Grzbiet mu kijem wygarbują Nie namaszczą, zakopująTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.