Oranżada! Oranżada! Oranżada! Oranżada! Everybody klaszczą. Miałem dzisiaj koszmar bardzo zły, że w sklepie zabrakło oranżady. Otworzyłem oczy i jak co ranka oranżady stała cala szklanka. Lubię chodzić do sklepiku, oranżady tam bez liku, nie kosztuje az tak wiele, pije codzien i w niedziele. Lalalalala lalalalala, lalalalala oren oren..! Oranżada! Oranżada! Oranżada! Zgadza się. Inni pija naleweczki, my oranżadę z buteleczki. Oni później maja kaca, a nas nawet nie boli klata. Jest to napój bardzo zdrowy, nie zepsuje ci wątroby. Działa nawet wrecz przeciwnie, chodź wygląda tak niewinnie. Lalalala lalalal lalalalalala lala lala. Oren, oren.. Oranżada! Zaćmij się w rytm muzyki Disco-Polo z nami.. Oranzady pijcie literami.. Jeszcze pijcie, lulki palcie.. Zamawiajcie sę i bekajcie! I Jazda!! Oranżada! Oranżada! Everybody tańczą! Może być Gdy już kapsel pewnie zmiękł, przechyl butle i polej. Polej babci, bratu, siostrze, niech poczują tę ochłodę. W wakacyjne, gorace dni nic lepszego nic ci się nie trafi, wiec nie zaluj twojej kasy i kup sobie wózek na wczasy!
Ale na końcu jest przecież bez sensu! Ale się rymuje.. Nie o to chodzi.. Może być, może być, może być… Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.