Stukot ciężkich kroków echo w mojej głowie Reflektujące znamię twojej niedbałości Odbicie w lustrze mętne czekam co mi powie Doczekam w moich progach Twej nieobecności Rozbijesz szklanką taflę z widokiem na morze Zalejesz cierpkim słowem starą filiżankę Przytulisz się do mnie gdy pod koniec dni położę nas
Kluczem kluczysz gdzieś po zamku Kreślisz rysy raz po raz Twoje dłonie jak w szaleńczym tańcu Szukają za drzwiami nas
Słysząc oddech Twój w słuchawce zapominam czym jest sen Jak nazywam to uczucie którym darzę Cię Wciąż zdarza się to samo Nie czuje już radości gdy otwierasz mnie w kolejne rano Myślą błądzę po morzach wspomnień Bo niby chcę lecz nie mogę zapomnieć
Kluczem kluczysz gdzieś po zamku Kreślisz rysy raz po raz Twoje dłonie jak w szaleńczym tańcu Szukają za drzwiami nas
Ciepła łuna, zmarzłe twarze Spod okien, parująca więź Wydostaje się na jutro. Rankiem nie zastaniesz mnie zamkniętej.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.