Wczoraj rano szlag mnie trafił Gdy mój kumpel się zagapił W prawo patrząc na panienki Chamsko wleciał do studzienki Jak nie walnie głową w rurę Krwią zachlapał swą koszulę Taką ładną, nowy trend Lecz miał do niej straszny wstręt
I tak leży w tej studzience Facet mu podaje ręce Ten się chwycić nie miał siły Więc go w czterech wynosili Jeden dzwoni do szpitala Odebrała jakaś lala Przyjechało pogotowie W środku siedział jakiś człowiek
Wnet zabrali delikwenta Krzyknął: Kurde, moja pięta! Ci spojrzeli na ofiarę Trzeba dać zastrzyków parę Pavulonu trochę damy I w kieszeni forsę mamy Lecz, co począć, takie czasy Służba zdrowia nie ma kasyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.