za ciasny już biurowca hol, w krąg szary marmur, zimne szkło.
Na dobre życie bessa trwa, Znowu w pracy spędzę resztę dnia, i chyba zapomniałem już, że skrzydła w kącie pokrył kurz.
Ref. W niedzielę skrzydła swoje weź,
na wielką górę z nimi wejdź i leć,
tam w górze zawsze wieje wiatr,
jeśli z nim jesteś za pan brat to leć.
Za ciasny wirtualny świat, a ten realny trochę zbladł, z wycinków gazet zlepić chcesz swą twarz, swój uśmiech, każdy gest.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.