Codziennie głuche telefony słyszę w głowie mej. Czuję tą codzienność co przytłacza z każdej strony mnie. Te szare budynki, te szare ulice Żadnych uśmiechów na twarzach ludzi nie widzę. O nie… gdzie znikły, gdzie?
Szybkie myśli i szybkie samochody słyszę w głowie mej Gdzie się spieszycie, Ludzie, powiedzcie gdzie. Do szarych budynków, na szare ulice. Żadnych spokojnych twarzy w tłumie już nie widzę. O nie… gdzie znikły, gdzie?
Gdzie w tym czas na życie jest. Gdzie w tym czas dla Pana, gdzie? Gdzie są morale i dobre intencje Człowieku zatrzymaj się, nie proś o więcej.
Gdzie w tym czas na życie jest. Gdzie w tym czas dla Pana, gdzie? Gdzie są morale i dobre intencje Człowieku zatrzymaj się, nie proś o więcej.
Problemów milion ktoś wymyśla ludziom wciąż. Ukryty kusiciel niegdyś zdradziecki wąż. Te szare budynki, te szare ulice Nim przesycone są, ciągle to widzę. O nie… nie chcę widzieć, nie.
Pogubionych ludzi wielu się pałęta tu. Gdzie idą skoro tak blisko jest Bóg Do szarych budynków, na szare ulice Widzę tam strach a Boga wciąż nie widzę. O nie… nie zniknął, o nie.
Gdzie w tym czas na życie jest. Gdzie w tym czas dla Pana, gdzie? Gdzie są morale i dobre intencje Człowieku zatrzymaj się, nie proś o więcej.
Gdzie w tym czas na życie jest. Gdzie w tym czas dla Pana, gdzie? Gdzie są morale i dobre intencje Człowieku zatrzymaj się, nie proś o więcej.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.