Czuję się jak szopen po molly Łeb terroryzują demony Przez to wszystko jestem zmęczony Do kubka lej wódy, nie wody Czuję się jak szopen po molly Łeb terroryzują demony Przez to wszystko jestem zmęczony Do kubka lej wódy, nie wody
Chodzę po gruzach tego co sam zniszczyłem bomby Chciałem odbudować ale to jest bezsensowne bo jak odbudowach coś, jak sam jesteś w rozsypce płaczę przez śmiech, to przykre
Czuje się jak Norwid po kwasie czasem miewam taki stany których nie wytłumaczę Słyszę głosy, widzę twarze Wsadzam towar w kiermany Chciałbym umrzeć na trasie zrobić se tatuaże pomóc mi już nie da się
Czuję się jak szopen po molly Łeb terroryzują demony Przez to wszystko jestem zmęczony Do kubka lej wódy, nie wody Czuję się jak szopen po molly Łeb terroryzują demony Przez to wszystko jestem zmęczony Do kubka lej wódy, nie wodyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.