Tu o problemy jest ziomek nie trudno, mogą Cię złapać, ktoś może sprzedać Drogi kolego licho wciąż nie śpi, a więc uważaj, z czym byś nie biegał Niejeden wjebał się bezpowrotnie, PiS jest u władzy, brak tolerancji Dla tych, co łamią w tym kraju prawo, niewiele trzeba, siedzisz na sankcji To, co w Holandii jest ziomuś legalne, u nas nie będzie nigdy, zapomnij Wielu znajomych siedzi za handel, handel zalicza się tu do zbrodni Nie bierz nic od nich, jeśli ich nie znasz, nawet na chwilę w gadkę nie wdawaj Kontrolowany zakup jest w modzie, to nie dilerzy, to stróże prawa Ktoś Cię pomawia, masz przejebane, się nie wywiniesz, oj nie tym razem Ciasne kajdanki, kipisz na hacie, prokuratura, zjeżdżasz na bazę Po znajomości dobrze Ci radzę, zachowaj czujność, pilnuj się ziomuś Staraj się zbytnio nie rzucać w oczy, no i nic nigdy nie trzymaj w domu Nie mów za dużo do telefonów, w koło zbyt wiele osób nieszczerych Psy mają swoich informatorów, mają podsłuchy, mają kamery Zmieniaj numery niczym bieliznę, kartę rejestruj tylko na słupa Twierdzisz, że wcale nie ma przypału, lepiej się kurwa weź nie wygłupiaj Niejedna grupa już tu poległa, mam przyjaciela co robił w prochach Dycha wyroku, przepadł majątek, niewiele wskórał dobry adwokat Wsłuchaj się w wokal, wiem o czym mówię, znam to z autopsji, a nie ze słuchu Zbieraj pocztówki albo modele, nie kolekcjonuj lepiej zarzutów
W sądach dziś walą wyroki na grubo, wyrwać zawiasy to raczej rzadkość Prokuratorka patrzy z pogardą, chyba nie cieszysz się jej sympatią Znowu na sprawie nie poszło gładko, adwokat tylko tępo się patrzył Jaka brat kaucja, lecisz na areszt, taki tam środek zapobiegawczy Sprzedajesz haszysz, handlujesz trawą, dasz komuś w mordę, skończysz w więzieniu Zrobią rozprawę i gwarantuję, że się nie skończy na pouczeniu Już wielokrotnie byłem karany za te przestępstwa przeciwko mieniu Z ręką na sercu mówię Ci szczerze, nic przyjemnego nie ma w siedzeniu Dwa lata w pudle za głupią kradzież, pytam się czemu tak to wygląda Naprawa szkody 400 złoty, co za debile robią w tych sądach? Trzymaj się morda, jakoś to zleci, dam sobie radę, przecież wiadomo Dobrze, że w toku postępowania niczego więcej nie ustalono Jeden znajomy hodował zioło, mała plantacja na kilka kilo Wpadła policja, zniszczyli krzaki, zabrali lampy, pozostał wyrok Tu moi ludzie właśnie tak żyją, ktoś skrytykuje, ja nie oceniam Wiem to po sobie jak nie jest trudno w dzisiejszych czasach pójść do więzienia Nawijam szczerze, wcale nie ściemniam, nie rób przymiarek do moich butów Bo nie uchronię, będą problemy, no i w promocji pakiet zarzutów Chcesz być jak Chada? Nawet nie próbuj, uwierz na słowo, droga nie tędy Bo ile można na litość Boską ciągle popełniać te same błędy?
[Refren] Kolekcjoner zarzutów, kolekcjoner zarzutów, Kolekcjoner zarzutów, kolekcjoner zarzutów, Kolekcjoner zarzutów, kolekcjoner zarzutów, Kolekcjoner zarzutów, kolekcjoner zarzutów.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.