Otwierasz oczy rano ,spoglądasz na zegarek odcinka na słuchawe już są nieodebrane przypalasz papierosa, na kiblu tysiąc myśli , jestes zwykłym cpunem wieć zaczyna się twój wyścig . Przyjaciół nie masz wcale bo wszystkich wyjebałeś dopiero juz po wszystkim pewne rzeczy zrozumialeś .Matula juz do domu nie wppuści cię niestety wciąż ją okradałeś potraciłeś piorytety. Nigdy nie jest za późno by wziąść się do roboty pierdol bracie ścierwo bo czekają cię kłopoty , potracisz bliskich ludzi wpierdolisz się (...) W koncu stracisz wolność i zakończysz z interesem dziurawa jest psychika fizycznie tez umierasz Jesteś tego świadom i tą droge sam wybierasz chcesz w końcu jakieś zmiany lecz brak ci motywacji bez opierdalania poddaj się reaktywacji Pod góre całe życie nie miałeś w domu Ojca , Matka Cię kochała lecz nie zastąpi ojca, choć krucho z monetami miłości było mnóstwo , wolałeś pseudo ziomow a feta niczym bóstwo , wygrzewki po kwadratach , weekendy niczym święta gdy sypie się krystyna japa uśmiechnięta . Poczatki zawsze piękne ale czasem coraz gorzej , szanuj swą rodzinę bo nikt inny nie pomoże. Patrząc na starych kumpli ogarnia cię kurwica latają z dupeczkami i dostają wciąż od życia, gdy oni robią masę Ty tracisz kilogramy , gdy oni odkładają Ty wciąż rozkminiasz gramy Handlować próbowałeś lecz chuja zarobiłeś cały swój zarobek z koleszkami przetrwoniłeś . Zostały tylko długi i już kręcą ci do jazdy byłes panem świata dzis cię unika każdy, Higiena juz nie ważna bo tylko szczury w głowie tak sie zapuściłeś juz ci siema nikt nie powie, komornik wciaz nachodzi policja filtruje wciąz w nowe sprawy prokurator ingeruje. Na farcie wciaż leciałeś lecz zawsze jest granica , Witasz zakład karny i dopada cię kurwica, dopiero teraz widzisz jak wszystko sie zmieniło wspominasz swe dzieciństwo jak to w domu było a teraz druga strona dziewczyna z dobrej chaty staryłeb na karku gigantyczne ma wypłaty ,Matula wiecznie w sklepach butikach, u fryzjera przecież mają Ciebie a samotność Ci doskwiera , problemy codzienności gotówką przysłaniają, szkoda że przy stole twoich spraw nie poruszają. Szukałaś porozumienia więc wyszło na przeciwko niewinnie najpierw blancik i z kolegami piwko, i teraz coraz częściej melanże na domówkach , znalazłaś ukojenie w zwiniętych stu złotówkach, znalazłaś zrozumienie czułaś sie kochana szkoda że nie widzi twa zaślepiona mama .. Nigdy nie jest za późno by wziąść się do roboty pierdol siostro ścierwo bo czekają cię kłopoty , potracisz bliskich ludzi wpierdolisz się (...) W koncu stracisz wolność i zakończysz z interesem dziurawa jest psychika fizycznie tez umierasz Jesteś tego świadom i tą droge sam wybierasz chcesz w końcu jakieś zmiany lecz brak ci motywacji bez opierdalania poddaj się reaktywacji W końcu przyszło zapłacić za wieczne after party, psychiatra na swym stole wystawił lipne karty, depresja załamanie kondycja jest fatalna żeby było mało schiza para idealna .Leki już nie pomogą lecz zaślepią objawy, drogi jest rachunek za melanże i zabawy i teraz krótka płeta zawarta w szczerym słowie Chemia nei pomoże ale zostawi dziury w głowieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.