(Cezry Cez) Powiem Ci co będzie teraz, a co będzie dalej? Na razie nie chce się pozbierać, nawinę kolejny kawałek. Mam drogę „Rap-weteran” mam talent, Może nie mam go wcale, ściemniam i gubię wiarę, Ale idę dalej, no raczej nie zbaczam, Kiedy będzie ciężko to sieknę siekacza. Nie chce zawracać, wezmę deskę i kaca, Potem na końcu przeskoczę ten szlaban, Oddzielający mnie od szczęścia, szukam przejścia dwóch światów, Czy więcej jest miejsca gdzieś tam, Gdzie od dziecka nie omieszkałbym bym zamieszkać brachu. Nie wiem czy tam trafie? To fatum. Streszczam by się nie spóźnić i streszczam Ci historie, Której nie kupisz, którą ja może dotknę. Może nie dojdę tu i potknę się na drodze, którą wybrałem. Przecież nikt nie wie co będzie dalej.
(mAus) Znowu mam problem, nie wiem co zrobić z chłopcem, Który mówi że jest największym hardcorowcem. Kolejny wariat, którego gniecie kompleks, W sprzedawaniu ściem jest zawodowcem. Ja zawodowo wlewam wudę w kielony ziomom, Na niespełnionych bohaterów jedno słowo. Wbijam, ku*** kumasz co to przyjaźń? To więzy myśli, braterstwo, see ya! Czasem nie wiem jak mam się zachować, Wtedy milczę lub nie przebieram w słowach. Zdarza się, że szkoda tego że była rozmowa W towarzystwie o ziomie naszego wspólnego zioma. Nie wiem czemu nie zachowuje granic, Albo mam je za nic, potem będą na mnie ganić. W sumie w chu** mam to bo będę z towarzyszami, Którzy zawsze skorzy stawić się za mymi plecami. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|