(Cezry Cez) Troszczę się właśnie o siebie i Ciebie, O Polskę, o rap ten, lecz nie mogę zbyt wiele. Uproszczę, tak mam cel. Mam jeden. Mam ostre punche dla ślepych, co chcą oka-leczenie. Mam jeden, co daję sam sobie props na scenie. Mam brzmienie co daję tobie wzrok jak nie wiem. Tnie twe sumienie, robię zwłok sesje przecież, Raczej ze zwłok robie rozumne istnienie. Robie rap, to płoną zaraz te rap-klony jak las, To jak wałach czy klacz chce klapki na oczy. To rap fantazji, uwierz mi, Lecz z takich klonów nigdy nie będą enty. Rap jak chcesz by dorósł tyflo się przyda ślepcy, Lecz ty flow masz kiepski i jeszcze te teksty. Połowa z nich ma zaburzenie percepcji jak po LSD. Taka moda dziś wady swe pieścić nie?
Ref: Wiem, że na kradzionych podkładach, Daję lekcje: technika rymowanie, A ty skreśl się, z listy bo nadal W tej grze spadasz i spadasz. O składach mogę powiedzieć więcej. Opowiadam więc więcej że doczesne Płyty to nie bezcen, Ale idź do empiku i zapłać to czesne.
(mAus) Dziś daję znowu flow na bit, By zniszczyć tych, co robią na wstyd. Liryczni innowiercy nie wierzą w bit, Wibe, ani rym. Powiem Ci co zrobić z tym. Sylab to uczyłeś się ziom w zerowej, Dlatego się tniesz gdy mówisz o starej szkole. Mega przypał koleś, wiem to sentyment, Bo jej jak i swojej jeszcze nie zaliczyłeś. Historie tak, wszystkie są z palca, Bo wróżka jeszcze nie tknęła twego malca, Więc nawijasz że się bujasz po bibach, To niemożliwe bo na wszystkich bibach bywam. Słyszysz jak lecę? Totalny chillout, A ty chyba się za bardzo spinasz. Rapowanie jak widać to nie survival, Więc bądź naturalny. See ya!
Ref Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|