(Cezry Cez) Miałem pannę, co miała w gardle całą armie. Tkwiła w tym bagnie. Marnie pomóc chciałem, a nie zaszkodzić, Lecz wszyscy za mnie mówili już na dnie jest. Skończyła nie fajnie z tym chu*** co tylko lał ją w łeb. Ona czekała kiedy ktoś go zamknie I uciekała do typa na parter co sprzedawał i brał amfę. -Chcesz skarbie? – bez chwili zawahania wzięła, On też ma takiego przyjaciela. Co unosi się w górę tu, bo ciągle tu polewa, I spada w dół jakby był pilotem Tupolewa, Rozbija się po klubach, przeleciał większość z cizi, Pewnie dlatego reszta postawi na nim krzyżyk. Ale ona nie co obok też piła drinki, Przeszedł ją dreszcz po rękach, bo wiedziała że jest z tym i Odreagować chce zdradę męża i chęć zabicia dziwki. A ja tu pośród ich wszystkich.
Ref: To historie o ludziach stąd. Znasz je. Te historie, tego typa i tą pannę. To historie o ludziach stąd, właśnie, To historie o tym co zawsze. X2
(mAus) Ona miała tyle wdzięku, wierzysz? Żeby zaspokajać osiedla potrzeby. Robiła furorę, przed i po szkole. Taką miała role, szalał każdy koleś. On zamiast fejmu, miał w głowie olej, Ona nie niego za to Total olew, Więc zgolił brodę, zaczął jarać zielone, Wciągać węgorze i folgować sobie. Był piątek ona rozpromieniona, Tego wieczoru już w piątych anonach. Nagle on tam wpada, uderza z działa Tego co się podwala do lady. Skandal! Ona w szoku, jak i reszta wokół, Typ co był retro, teraz chłopak z bloków. Zapomniał co to spokój, udziela wyroku, Bo chce mieć pannę co często zmienia lokum.
Ref x 2 Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|