Czemu ja wciąż nie wiem z kim Chcę przez życie iść? Ile w tym jest ślepych drzwi, No, ile jest wyjść? Więc nareszcie usiąść chcę I zamyślić się O tym, co będę miał zadziwić się
Lecz wciąż nie wiem, kto to ma być I tak długo nie znajdę jej Dopóki będę wciąż dręczyć się I nie przyznam, że nie jest całkiem źle Wtedy nie będę chciał tu Na wyspie mej być ciągle sam
To nie to, nie tak to jest Gdzieś zgubiłem się Pomyliłem drogi swe Coś straciło sens Wiem, że kiedyś znajdę ją I przekroczę próg A wtedy poznam los Nie cofnę się
Lecz wciąż nie wiem, kto to ma być I tak długo nie znajdę jej Dopóki będę wciąż dręczyć się I nie przyznam, że nie jest całkiem źle Wtedy nie będę chciał tu Na wyspie mej być ciągle sam, nie
Dopóki będę wciąż dręczyć się I nie przyznam, że nie jest całkiem źle Wtedy nie będę chciał tu Na wyspie mej być ciągle sam
Nie wiem, kto to jest No no, nie wiem, kto to jest Nie wiem z kim
Dopóki będę wciąż dręczyć się I nie przyznam, że nie jest całkiem źle Wtedy nie będę chciał tu Na wyspie mej być ciągle sam, nie
Dopóki będę wciąż dręczyć się I nie przyznam, że nie jest całkiem źle Wtedy nie będę chciał tu Na wyspie mej być ciągle tam
Dopóki będę wciąż dręczyć się I nie przyznam, że nie jest całkiem źle Wtedy nie będę chciał tu Na wyspie mej być ciągle sam Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|