Dziadek poznał swą boginię W iluzjonie, czyli w kinie W kinie mamę poznał tata Teraz wnuk tam z panną lata A że wnuk to właśnie ja Więc rodzinna seria trwa...
Zakochani kinomani Jakaś ona, jakiś on Siedzą w mroku zasłuchani We własnych zwierzeń liryczny ton Zakochani kinomani Żyją w głębi ciemnych sal Kto ich za to skarci, zgani Kto do nich o to może mieć żal?
Bo kino to jest sen za parę złotych Bo kino to jest lek na ich tęsknoty
Zakochani kinomani Chronią się przed gwarem miast W mrocznym kinie jak w przystani Gdzie świeci tuzin filmowych gwiazd
My nie znamy Valentina Grety Garbo i Chaplina Zgasły gwiazdy tamtej pory Inne teraz gwiazdozbiory Inne gwiazdy, inny czas Ale ciągle są wśród nas...
Zakochani kinomani Jakaś ona, jakiś on Siedzą w mroku zasłuchani We własnych zwierzeń liryczny ton Zakochani kinomani Żyją w głębi ciemnych sal Kto ich za to skarci, zgani Kto do nich o to może mieć żal?
Bo kino to jest sen za parę złotych Bo kino to jest lek na ich tęsknoty
Zakochani kinomani Chronią się przed gwarem miast W mrocznym kinie jak w przystani Gdzie świeci tuzin filmowych gwiazd
Bo kino to jest sen za parę złotych Bo kino to jest lek na ich tęsknoty
Zakochani kinomani Chronią się przed gwarem miast W mrocznym kinie jak w przystani Gdzie świeci tuzin filmowych gwiazdTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.