Samotnie stoję pośrodku czerni myśli zatrute zżerają mnie azyl buduję w krainie cieni z prochu powstaje murów mych zło Kim kiedyś byłem kim jestem drapieżne wizje skradają się teraz to pustka jutra nie było mgła niepamięci ogarnia mnie ocean śmierci pustynia życia bękarty nocy w snach topią się owoc istnienia złudne nadzieje ucieczka poza przestrzeń i czas spalona ziemia tornado dusz rozrywa umysł pochłania mnie z matni wyrwany zionę otchłanią pluję na ludzkość przegniły świat wieków wiele wymiarów teraźniejszość jak przelotna myśl otwieram kolejne bramy ciemności ukryte przejścia w inny czas klucz do wieczności pokłady szaleństwa porzucam nadzieję ja który tu wchodzę jestem panem własnej woli mój umysł odrzuca granice człowieczeństwa Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|