Pierdolę ideały, pierdolę waszych bogów chciwe, głodne ryje, ulice pełne wrogów sklepowe wystawy, już zapierdala powóz posiadania i konsumpcji, pustych, martwych skorup
ref. Ja paradoksalnie odkładam odpoczynek Bo swoje sny kocham i tych snów nienawidzę
Pierdolę garnitury, pierdolę japiszonów Wyćwiczone ruchy, wyczekiwanie zgonów Tresowane mendy, pieseczki korporacji Nie ma mowy o szacunku dla tej chorej generacji
ref.
Pierdolę koniunkturę, pierdolę archetypy Obrażają moją godność napompowane szychy Raczej już nie stanę ramie w ramie tego gówna Nie dla mnie miejsca w których człowiek świni się nie równa
ref.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.