Może kiedyś będę szczęśliwy Może kiedyś będzie tak Że na świecie zapanuje miłość W zgodzie z bratem będzie żył brat Może kiedyś dojdzie do tego Że zamiast wojen i huku bomb Ludzie będą jedną rodziną A o ziemi każdy powie to mój dom To mój dom Dosyć już gadania Trzeba wreszcie zrobić coś Żebym już nie musiał myśleć tak Żebym miał co jeść Żebym miał swój własny dom Żebym już nie musiał się bać Może kiedyś zasnę spokojnie Koszmar w nocy nie obudzi mnie Może rano nie usłyszę o wojnie Że na świecie gdzieś zabijają się Chciałbym żeby nie było już głodu Żebym mógł do syta najeść się Chciałbym wiedzieć że gdy spać się położę Głód już nigdy nie obudzi mnie Dosyć już gadania Trzeba wreszcie zrobić coś Żebym już nie musiał myśleć tak Żebym miał co jeść Żebym miał swój własny dom Żebym już nie musiał się bać Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.