Wyróżniam się wśród innych gości Bardzo mało mam w sobie złości Nie chcę kiedyś zatracić siebie Chociaż niczego nie jestem pewien
Żyję, czas leci, dalej mam spokój Wybrani widzieli łzy w moim oku Niech będzie pokój, to niemożliwe Popatrz same są łapska tu chciwe Ja to opijam piwem, przepalam blantem Tacy jak oni nazwą mnie palantem A tacy jak ja, z nich się tu śmieją Bo chaos w życiu można nazwać beznadzieją
Wyróżniam się wśród innych gości Bardzo mało mam w sobie złości Nie chcę kiedyś zatracić siebie Chociaż niczego nie jestem pewien
Dla takich jak ty pewnie to niemożliwe Jeżeli widzisz tylko to co chcesz widzieć Mógłbym przyrzec nie lubię chamstwa Mógłbym zgrzeszyć i opowiadać kłamstwa Ja nie jestem jak Amstaff Moją pamiątką nie będzie wokanda Obiecuję, chociaż obiecać nie mogę Bo czasem coś we mnie pęka jak szkło Czasem pęka, przysięgam wtedy milczę Mogę liczyć na siebie, na siebie liczę Piszę, zabijam ciszę, zabijam chwilę I sprzedaję muzykę jak dealer kokainę Czy to dziwne czy zwykłe? Jak skończę w piekle przyniosę tam muzykę Przyjdę z bitem, wyspowiadam się diabłu Odkupię duszę albo wycofam się z handlu Jaki jestem? na pewno inny Nietypowy, zwyczajny, ale niezwykły Jaki jestem? na pewno inny Nietypowy, zwyczajny, ale niezwykły
Wyróżniam się wśród innych gości Bardzo mało mam w sobie złości Nie chcę kiedyś zatracić siebie Chociaż niczego nie jestem pewien
Wyróżniam się spośród tysięcy dziewczyn Bo mam swój styl, teksty czy sens w nich Gram tu dziś, a mogłabym gdzieś być I zatracać się z pierwszym lepszym Lecz wierz mi różna, odmieniona z panien Panczlajnem jaram bardziej się niż Jaguarem Patrz na nie, co druga silikonowe piersi Jak dla mnie nie tędy droga do perfekcji I nie podobna do stu innych osób Wykluczam agresję, dla mnie miłość i pokój Dla mnie to jest ważne, spokój ducha, złość odrzucam Szukam szczęścia, a nie guza Luz mam w sobie plus daję go w obieg W głowie własne myśli, może, może mi powiesz Dziwna, inna i naiwna, a ja odpowiem Niebanalna pozytywna i niezwykła Choć nie święcę jak gwiazda Mam to coś czego nie ma żadna panna Oryginalna jak Mona Lisa Moja jazda jak crew nyghard Mój własny wymiar
Wyróżniam się wśród innych gości Bardzo mało mam w sobie złości Nie chcę kiedyś zatracić siebie Chociaż niczego nie jestem pewien Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|