C / Ceha / Szara rzeczywistość
Mało powietrza, ciśnienie się spiętrza nie pojawi się tęcza, siła coraz mocniejsza działa Matka za synem płakała, płacze nadal a w swym życiu bałagan, duży bałagan Wiele zmagań, pieniądze, kłopoty za wysokie loty, ludzie nie spadają na cztery łapy jak koty Za wysokie płoty do przeskoczenia W twoim życiu może się, ale na lepsze się nie zmienia Z drugiej strony człowiek ze strachu nie może zamknąć powiek szybka kasa, nielegal, kolegów sprzedał słyszałem zginie ten pedał nawet jego rodzina więc pomyśl zanim coś zaczynasz
Ta szara rzeczywistość sporo ludzi o niej wie sporo ludzi jest na dnie
Są tacy, którzy na chleb nie mają, w dupę dostają jednak dbają o rodzinę, kto ponosi za to winę? kto ustawia życie, kto mi powie co jest grane Są ludzie, którzy mają naprawdę przejebane Upadają, leczą rany, potem kolejne upadki Chcąc utrzymać rodzinę trafiają za kratki biednym nie pomagają kościelne wolne datki Bez przesiadki wciąż wolno jak statki płynie życie w dobrobycie, nie sądzę ludzie zabijają się wciąż za pieniądze ludzie coraz większa znieczulica Wojna śmierć, bieda, smutek, kurwica
[x2] Ta szara rzeczywistość sporo ludzi o niej wie sporo ludzi jest na dnie
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|