Nic już nic do mnie nie mów mam dość własnych problemów Mam dość Ciebie też zły dzień mam dziś przecież wiesz
Ej zamknij się nie mów do mnie mam super doła który się od rana ciągnie Od rana nie daje szans na wygraną mam znowu przejebane gdy się budzę rano Mam oddać siano i przeprosić za błędy które wczoraj popełniłem nie wiedząc Dziś którędy tędy dzisiaj nie do poznania po co do mnie mówisz wciąż te same pytania Po co na mnie patrzysz z tym pożałowaniem mam zły dzień ej zrozum to kochanie mam w głowie taki burdel że już mi się nie chce zamykam oczy taki dzień po prostu pieprze.
Nic już nic do mnie nie mów mam dość własnych problemów Mam dość Ciebie też zły dzień mam dzień przecież wiesz
Milczenie bywa złotem więc nic do mnie nie mów chce umrzeć potem pojawić się jak Jezus zamilknij daj mi kilkanaście sekund i pozwól posłuchać własnych oddechów to suma grzechów mam być ideałem wiesz nie będę zbyt wiele już widziałem ciałem i duszą jestem z tobą no i to się nie zmieni twoje słowa wybuchają jak bomby w Czeczenii wtedy się wahamy jakby drzewo bez korzeni potem się kochamy takim stanem otoczeni zamilknij daj mi od siebie odpocząć i nic do mnie nie mów nie atakuj mnie jak ZOMO daje ci słowo na nowo zaczniemy potem jedynym mym marzeniem jest wódka z lodem
Nic już nic do mnie nie mów mam dość własnych problemów Mam dość Ciebie też zły dzień mam przecież wiesz Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.