Kiedyś minie czas i pustych szklanek dźwięk, Ogień spali sen, cień przebudzi lęk, Stajesz tu i wiem, nie będzie więcej szans, Zabij mnie ten raz.... Mmmmm..... Proszę cię!
Jak kukiełka w chorych rękach, Klękam, choć serce nie klęka , Jak szaleniec zbieram twarze, Z nich buduje swe ołtarze, Przyjdzie świt, a z nim sumienie, Nie krzycz, teraz nic nie zmienię, Cierń tu wije się łagodnie, Słodko szepcze: "Wracaj do mnie!"
Ciągle tylko ja, nic nie zmienia się, Gubię każdy śmiech, trawie każdy gest, Nie ma już za wiele chwil, gdy poznaję cię, Zabij mnie ten raz, proszę cię!
Jak kukiełka w chorych rękach, Klękam, choć serce nie klęka , Jak szaleniec zbieram twarze, Z nich buduje swe ołtarze, Przyjdzie świt, a z nim sumienie, Nie krzycz, teraz nic nie zmienię, Cierń tu wije się łagodnie, Słodko szepcze: "Wracaj do mnie!"
Nad szklanym pucharem łyżkę srebrną trzymaj, Cukier na niej połóż i przez niego trunek wlej do naczynia, Podpal cukier i aż się stopi poczekaj, Kiedy płomień zacznie przygasać, Wlej źródlanej wody do trunku i łyżką wszystko wymieszaj. Kończąc rytuał ognia... wypij do dna!
Płynę poprzez dzień i pełnych szklanek dźwięk, Zabij mnie ten raz, proszę cię!
Jak kukiełka w chorych rękach, Klękam, choć serce nie klęka , Jak szaleniec zbieram twarze, Z nich buduje swe ołtarze, Przyjdzie świt, a z nim sumienie, Nie krzycz, teraz nic nie zmienię, Cierń tu wije się łagodnie, Słodko szepcze: "Wracaj do mnie!"Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.