Inicjały wygrawerowane na tkance serca To pogłębia mój upadek, że jeszcze to pamiętam Sukcesu innowierca, nie mogę się streszczać może powodem jest strach - jaka będzie puenta?
Ta bestia to przedsmak tego, co się stanie Gdy całkowicie sam w szczerym polu zostanę Tak, jakbym był szamanem rozpalę tam ognisko Nasze pamiątki podpalę - niech żre ogień wszystko!
Może żalu definicją opisałbym co czuje To uczucie nie zbrzydło, choć jak nóż serce kłuje I nawet takie szuje jak ja czują rozpacz Weryfikuje strach pośród drzew podróż nocna
Choć pamięć już dorosła, to odkurza wspomnienia Chciałem ich smak poznać - nie chcę już cierpienia Chyba nie mnie oceniać, czy było nam dobrze Nie chciałem tego zmieniać, chciałem być z Tobą ciągle
Obsesja? No skądże! Ciąże po świadomości I nie wiem czy zdążę przerwać łańcuch samotności Co udręcza mi słabości, ja próbuję go rozerwać Uścisk się zacieśnia,gdy jak teraz walczę w nerwach
ref. Już zakończyłem walkę, to biała chorągiewka Zatopiłem tratwę i nikt nie będzie pamiętał Jak ciężka była droga i włożony w nią trud Nie prosząc o pomoc Boga do ostatniego tchu
Wygasł już bunt, przegrałem to, co wiele warte Chyba popełniłem błąd stawiając na jedną kartę jak ogień na siarkę działałaś wtedy na mnie Sprowadzony na parter, serce spalone i martwe.
[II]
Wciąż pełniłem wartę przy pozostałych rzeczach Wspomnienia zabijają? nigdy nie będę zaprzeczał Nie wierzę już w człowieka, nie raz się przejechałem Noga się powinęła, a za zaufanie karę
Głową w mur walę, bezsilność przeciąża szale Tyle wiary rozsiałem, a plonów nie ma wcale Jak zagraniczny dialekt brzmi Twoja odmowa Nigdy nie rozumiałem, chciałem łeb w piach chować
Bo podobno łatwo kochać, powtarzają stale Ale trudno odbudować to, co kiedyś zrujnowałem Skruszyłem męstwa skałę na miliardy części Do porażki nie dojrzałem, przynoś same dobre wieści
Wchłonęło mnie do reszty poczucie zagubienia I przeszywa fala dresczy na sam widok twego cienia Trzeba mi wyciszenia, izolacji od emocji Człowiek nigdy się nie zmienia, jesteśmy dalej prości
I mimo że zagościł we mnie strach przed jutrem To dziś też mnie przeraża, bo wiem że gdy umrę To z piaskiem na trumnę rzucisz też naszą przeszłość Tyle pięknych wspólnych chwil i nagle wszystko zdechło!
ref. Już zakończyłem walkę, to biała chorągiewka Zatopiłem tratwę (...)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.