Freak :
walka rozpoczęta, to przeciwnik wagi cieżkiej nie licz na light, tu bedzie coraż ciężej ja mam coś w głowie nie jak chodnikowy ćpun będe niszczył z całej mocy moich głosowych strun
reprezentuje siebie, no weź popatrz na mnie mam gdzieś opinie laików topiących sie bagnie zostawiam za sobą wszystko, co było kulą u nogi wiem gdzie ide i nie pomyle bracie drogi
chętnie zniszczyłbym dzieci co plują tylko w mic biorą sie za beefy szkoda ze nie wiedzą jak marne wypociny w studio, tekst wyssane z palca język ucieka do gardła, tak to genetyczna wada
nie lubie jak ktos stoi obok, patrzy mi na ręce w podzięce, napluje w ryj, pamietaj moge wiecej nie mam więcej zamiaru pchać mordy w głośnik bo w ogole cie nie slysze, a sprzet psuje mi twoj nośnik
----ref:
Ile można znosić ingerencje w życie Trzeba złapać za broń i dążyć do zwycięstw I Boże nas chroń podczas naprawiania świata Nie patrzmy za siebie, bo nie ma już brata
Carper :
Nie obchodzi mnie już co powiesz na mój temat Krew pokrywa kurz, oto destrukcyjna wena Płonie cała scena, face to face z przeciwnikiem Popatrz mi chłopcze w oczy - zwycięstwo moim nawykiem
Kolumny walczą krzykiem, zakopać wojenny topór? Póki mam w głosie siłę, będę stawiał tobie opór Zacieram słowem kontur między punchem a pięścią Krew na rozciętej wardze, rap dorównuje mięśniom
Wypluwaną treścią wbijam ci gwoździe w trumne Tak, to bardzo durne po cmentarzach turnee Rozkazy odgórne, trzeba obalić te rządy Założyć kominiary i rozpocząć swoje sądy
Rewolucyjne prądy, to koniec załamania Koniec głupoty siania, na rzeczywistość srania Boli mnie już bania ale dotrwam do końca I nie poddam się aż do zachodu słońca.
--- ref.
Ile można znosić ingerencje w życie Trzeba złapać za broń i dążyć do zwycięstw I Boże nas chroń podczas naprawiania świata Nie patrzmy za siebie, bo nie ma już brata Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|