[Carper] Dowartościowany swoją fizyczną przewagą Dla takich jak Ty jest celibat i zakon Pluje w twarz wrakom w metro-opakowaniu Bić płeć słabą, Ty pierdolony draniu? Po zachowaniu zwykle się ocenia człowieka Jesteś przegrany na starcie i na to nie ma lekarstw Przemoc – temat rzeka, niech wróci jak bumerang Kobietę się szanuje, i to nie jest Twoja ściera! Wkurwienie mnie zżera i będę cisnąć dalej nie potrafisz żyć z dziewczyną? to zostań pedałem Życiowy zakalec, intelektualnie wyższy? jak kobieta się pozbiera, od kogo pożyczysz błyszczyk? Pasja hobbysty – leczenie swych kompleksów Jak zwykle kosztem innych, to kurwo nie ma sensu Zapisanych wersów nie zostawiam na kartce A wprowadzam je w życie – takimi jak Ty gardzę! ref. To damski bokser! Wyrok już wydany! Zapaliłeś lont, a my to dynamit! Tak walczymy z kurwami, myślałeś, że się wywiniesz? Walcz z równymi sobie, skoro masz taką siłę! [Kiku] Siema, teraz Kiku na Ciebie wjeżdża Nie będę miał litości dla takiego leszcza Pozostanie tylko po Tobie resztka Dwustronny jesteś jak orzeł i reszka Co, potrafisz krzyknąć „dziwka” do swojej dziewczyny? Ty nie masz litości nawet dla swojej rodziny Dla mnie już jesteś zerem, żadne mi nowiny Twoje mistrzostwo marne w odpierdalaniu kpiny Byłeś moim bratem, ufałem ponad życie W tym momencie pokazałeś swe oblicze I wkurwia mnie to już niesamowicie Będziesz jebany nawet, gdy znajdziesz się na szczycie Łatwo Ci zjebać życie swej kobiecie? Macie do czynienia z damskim bokserem, dobrze wiecie? Jebać takich w ryj, dla mnie to tylko śmiecie Nie będę się powtarzał, wiadomo co robić przecież ref. To damski bokser! Wyrok już wydany! Zapaliłeś lont, a my to dynamit! Tak walczymy z kurwami, myślałeś, że się wywiniesz? Walcz z równymi sobie, skoro masz taką siłę! [Freak] Damski bokser, szmato, karny kutas w gębę Nie będę się powtarzał, cicho siedzieć będę Nie będę się znęcał, to Ty w tym jesteś mistrzem Sama prawda tu wylana – Ty zaraz będziesz piszczeć! Jeszcze jedna taka akcja, a poupierdalam ręcę Usłyszę choć słowo – osobiście Cię odwiedzę Będę Twoim cieniem, który okalecza Twoje ciało Użyłeś przemocy? teraz będzie bolało Bezlitosny zwierz, który myśli, że nad nią góruje Jak Ty to robisz? ja tego naprawdę nie rozumiem Będę Ci wbijać szmato, zmolestuję Ci psychike Dla takich zjebów mamy tutaj specjalną lirykę Byłeś mi bliski ziom, mogłem na Ciebie liczyć teraz wątpie, bym chciał widzieć Twoją mordę na ulicy Będziesz błagał o przebaczenie z wazonem w mordzie, bo bicie płci słabszej nie jest kurwo w modzie!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.