[Ref.] Opadną liście z waszych drzew Wiemy, że boicie się Skala rośnie, to jest wyż zachodniej Polski Narkomani tracą węch Już nie przyda się wam śnieg Kraj milczy, więc zapowiadamy odwilż
[Carlos] Śmieję się w twarze bałwany Bo sami stoicie wśród sopli Ściągać te płaszcze i czapki Bo kurwa tu nadchodzi odwilż Postaw dwójkę, a wyjdzie tu Stary twój jebany rocznik, ta Piłeczka leci tutaj w waszą stronę Kiedy każą mi odbić Mamy wyjebane w teren wasz Zabieramy wszystko co się da I ty o tym jeszcze nie wiesz, ta Jak dzieciaki ze sto [...] W głowie tylko jeden plan Mówisz "dobrze, że progres" A w mój to śpiew chcesz zwątpić, ta To w takim razie odpalaj moje pierwsze zwrotki, ha Na głośnikach drop Z kredensu spada wam cukier, chwile Jak Pater - mój ziom, Co kurwa bierzecie insulinę To kolejny rok, przy którym mam znowu przetrwać zimę To pierdole to, jak ten niby twój śnieg w lawinie, ha Jaki odwilż? Serio pytasz, jeszcze wątpisz Takie zwrotki jak te uczennice wchodzisz Bo przynoszą jeszcze więc stopni Niewygodni, Celsjusz skali z was pokpił Gdy napada szron i zamarzają bloki Natura opisuje wasze zwrotki
[Ref.] Opadną liście z waszych drzew Wiemy, że boicie się Skala rośnie, to jest wyż zachodniej Polski Narkomani tracą węch Już nie przyda się wam śnieg Kraj milczy, więc zapowiadamy odwilż Odwilż, zapowiadamy odwilż Odwilż, zapowiadamy odwilż Odwilż, zapowiadamy odwilż Odwilż, zapowiadamy odwilż
[Pater] Scena cała osrana gdy wchodzę Mówią mi tu GG Allin, ej Rymów lawinę przewinę Nikt mnie nie przewinie, kminisz stary Noszę żółty szalik kiedy wieje nudą By przegonić chmury Ganiali do matur, wolę małolaty Gdy robię yo, mówię o twojej niuni Nauczycielka mówiła, że Nie wie nawet jaki głos mam Niech jeszcze trochę poczeka To pozna go cała Polska Wasze kariery kończę już Nie wchodzi w rachubę consensu Choć gramy na supporcie znów Twa pora mija, więc bywaj zdrów Starsi stopniem mogą mówić mi ojcze Nie mów mi nic o dinozaurach No bo to inna bajka Zaczynam się, nie kończę Z Carlosem to nie wolne żarty Przypierdolimy tak jak Brazylia, Francja Odkąd sięgam pamięcią wstecz, ej Wysoko poprzeczkę stawiałem Gdy nawijam, z drogi zejdź To coś jak samochodem wykurwiłem W słupa, robiąc brazylianę Robimy progres stale Płytę nazwę spoiler, ale Idę na rekord, włączam nagrywanie Wiadomo, że rozjebane Odwilż nastała, niespełnione rapery precz stąd Co? Co? Sztos Robimy z ciebie bałwana jak Jack Frost
Ref. Opadną liście z waszych drzew Wiemy, że boicie się Skala rośnie, to jest wyż zachodniej Polski Narkomani tracą węch Już nie przyda się wam śnieg Kraj milczy, więc zapowiadamy odwilż Odwilż, zapowiadamy odwilż Odwilż, zapowiadamy odwilż Odwilż, zapowiadamy odwilż Odwilż, zapowiadamy odwilżTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.