Kolejna noc sen nie chcę sie zjawić a każda myśl może mnie zabić ogromną moc leży w tych decyzjach choć ze mną wgłąb w ciemności mam przystań pare wyzwań się do mnie uśmiecha i chcę się ulotnić choć nie mogę tak uciekać im kolejny etap dziś, następny jutro już jest troche smutno cóż, ja muszę lśnić daj mi żyć czyli nie pierdol że nie da się! Nie ma Cię! tworzysz piekło ja akurat nieba chcę niemalżę zawsze z Tobą przegrywałem teraz wrzę moja krew i masz zdrowo przejebane Dalej! Myśli płyną w obydwie strony niektóre zginą szybko inne będą sie bronić czy ja zawsze byłem aż taki szalony nie wiem, ale mam ochote tutaj sporo pobroić dosyć monotonii ona zżera zabija i dusi dusze zabiera mi teraz spowija pewnością kusi nie mogę wykrztusić żadnego słowa pora to ruszyć rozjebać to jedyna droga Gdyby, chyba, szkoda Wypierdol ze słownika moja droga jest prosta to droga wojownika nie Boga lecz człowieka który w Boskie dzieło wnika i stanowi jego cząstke proste i dąże tam dokąd ? do bram, dobra to trwa za długo gra myśli i pozorów nie dam Ci więcej wyboru pora zdjąć ten czar ciąży na tobie zły urok ale znam antidotum jesteś gotów poczuć ból? Jak nie to tłum, tłum przyjmie ciebie ciepło lub czuj i się bój ale to jest człowieczeństwo żyjesz wpół świadomy i w ten sposób tworzysz piekło gruz zasypie cie kurz ukryje twe jestestwo zresztą to tylko słowa jesteś pozbawiony środka wystraszony mały jak płaczące dziecko nie chcesz słonych łez więc wybierasz otchłań ale tam też czeka Cię konfrontacja z bestią Precz stąd ! słyszę podszepty jak się temu oprzeć? daj mi lek , to nie takie proste świadomość jest mostem i znowu ból jest wnioskiem a wszystkie uniki są żałosne Czujesz emocje ? czemu mi o nich nie mówisz? przez to stałem się oschły i skryty nie wiem czy tu mijam posągi czy ludzi kiedy wstąpi w nich duch życia będe już dawno nieżywy Nie jestem prawdziwy chociaż tak realny dziwi mnie ma niemoc (Jesteś zabawny) zbyt delikatny by zrobić mały kroczek wolisz półprawdy kłamstwa słaniasz się na drodze znów zboczę, znów wróce by jeść zgniłe owoce przede mną zboczę a w plecy dźga mnie nóż Nie wiem skąd pochodzę, niewiedzy się uczę nie wierze w nic już powiedz gdzie schowałeś klucz?
Brud to wszystko co dostrzegam Brud to wszystko nic poza tym Bóg przyszedł do mnie i znowu mnie ostrzegał jeśli się nie opamiętasz to poczujesz w końcu straty x2
BruuuuuuudTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.