Karczuję własną ścieżkę, własny szlak. Zszedłem z drogi myśli ogółu. Nawet ta ścieżka, ten szlak Nie prowadzi mnie tam, gdzie Ramy społeczeństwa naszego Pozostaną za plecami moimi.
Rzucajmy wyzwania idąc przez życie. Mędrcy z nas żadni a jednak ludzie. Nie myśląc tylko o fizycznym bycie Odkrywajmy prawdę w czasu naszego majestacie.
Tutaj jest lepiej, nawet dobrze Chociaż ideału wolności brak. Poniekąd jestem panem samego siebie... Pozostał tylko nowy ideał w umyśle smak. Radość i ból przeplatają się we mnie Jak biała z czarną nić nowego JA. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|