1. Kiedyś mówiono, że Peja jest kopią Eminema Mów mi wąż Uroboros, czas zatoczył koło teraz Szkoda że niewielu jest ludzi którzy pierdolą ten schemat Szkoda że tacy jak Mieru myślą że oni to scena Lub że tacy jak Nierób, chcą innych oceniać I nie zrobi ze mnie dziecko internetu Eminema Nie bądź taki poważny bo jestem kopią Jokera (hahahaha…!) Mam być jak Oxon, no to poznaj złego bohatera Jurand ze Spychowa – jednak to nie ściema Wywołuję go jak ducha żeby zgnoił cwela Ile razy w dissie wymieniłem Kaena Bo ty Tetrisa klika i to tyle na ten temat Mówiąc tak że pięć razy imię Candymana Dlatego twój diss brzmi jakbyś ze strachu się wydzierał (aaaa…) Ręka sprawiedliwości – masz rację że jej nie ma Ale będzie bo ja jestem jak Clint Eastwood bez przebaczenia
Ref. 2x Kopia kopii Eminema, psychofan Kaena Zajebiście oryginalne i to tyle na ten temat Jebać te wyssane z glamrapu zarzuty Nie pomoże ci już teraz nawet maść na ból dupy
2. Twój głos świadczy o tym że masz więcej ode mnie lat Tylko dlaczego kurwa nie wiesz co to follow-up Podjebane z „Damy radę”, wiedzy ci idioto brak Teraz już wiadomo kto tu strzelił sobie w stopę sam (ty) Powiedz po co jak indiański łuk się napiąłeś Chciałeś strzelić w moją piętę Achillesa – nietrafione (niestety) Pytam jeszcze raz - dlaczego tak się napiąłeś? Rzeczy widząc w wyobraźni widzę zmarszczki na czole Jakbyś srał czymś na koniec, melanżu z methadrone’m Wyjebało cię to tak bo chyba wczoraj nazbyt przegiąłeś Ja pierdolę, co to za cipa, powiedz co cię boli? Wstyd przyznać, że zostałem twoim ukrytym idolem Przestrzelone kolana, ale i tak cię dopadam Bo na bitach latam a nie chodzę, błagasz (nie pomaga) W sumie mógłbym cię rozjebać nawet bez rąk Zamiast nich mam haki, które na kawałki cię rwą
Ref. 2x Kopia kopii Eminema, psychofan Kaena Zajebiście oryginalne i to tyle na ten temat Jebać te wyssane z glamrapu zarzuty Nie pomoże ci już teraz nawet maść na ból dupy
3. Jak chcesz odpowiedzieć, najpierw troszkę potrenuj Nierób nie robi wdechów tracąc dostęp do tlenu Ty to dopiero jesteś szczery w dążeniu do celu Czy właśnie ktoś taki miałby spojrzeć w oczy Włodiemu? (co?) Czemu nawijasz na sporym wkurwieniu Czyżbyś miał cwelu coś na swoim sumieniu? Ta. Mam pytanie do hejterów – pruliście się do mnie no a teraz nie widać problemu? (nie?) Zawiść, żal ściska dupy pojebów Prowokacja, dlaczego dziwki, chuj wam do tego (hahahaha…!) Produkty systemu o cudzym myśleniu Popsuci, bo mózgi komputer im przejął Powtórzysz, co inni do główki ci wjebią Dlatego będziesz stał zawsze tylko w drugim szeregu Ty suko bez reguł, sram na plusy i minusy Zwłaszcza kiedy je przyznają jebane lamusy Jak wambusy z Ameryki – nie ma z czego się cieszyć Choć mi to zarzuciłeś – elokwencją nie grzeszysz Prostowanie palmy – co to za żarty? zamilcz Skoro według ciebie pierwszymi raperami byli biali (czaisz?) Mimo powagi wywołujesz śmiech na sali A ja seriami biję tak jak biały Muhammad Ali Ale dojebałeś, zajebiście ostry diss Powstał gdy przeczytałeś wszystkie posty I przepisałeś w zeszyt tworząc listę mocnych Argumentów, oto cały sekret, typie propsy (brawo!) Poza tym postępujesz prawilnie przecież Atakujesz mnie na ulicy zamiast cisnąc w necie (hahahaha…!) Na zakończenie zanim ze wstydu skoczysz przez okno „Nie zapomnij mi napisać czyją jestem kopią! Żebym… ”
Ta A apropo bitu To powiem ci kurwa tylko jedno Jak kraść To miliony A nie jakieś drugorzędne ścierwo parówoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.